mason

joined 2 years ago
[–] [email protected] 0 points 2 years ago (1 children)

@emill1984 - u Czechów i Słowaków w okolicy Brna i Bratysławy powinni zwracać za winiety, jedziesz wolniej niż krajówkami, bo ograniczenia do 80 km/h to norma.

[–] [email protected] 1 points 2 years ago

Ten przepis nie zadziała nie dlatego, że jest źle skonstruowany, on nie zadziała przez to, że kierowcy są bezkarni łamiąc przepisy. Prawdopodobieństwo trafienia na kierowcę ciężarówki jadącego 80km/h po autostradzie jest mniejsze niż szansa wygrania w totolotka.

Wyprzedzanie się ślimaków to też zazwyczaj efekt nierespektowania przepisów. Istnieje idiotyczne przeświadczenie, że wyprzedzając można przekraczać dozwoloną prędkość. A to jest nieprawda. Masz ograniczenie do 140, to jedziesz maksymalnie tyle. Jak przy takiej prędkości nie dasz rady wyprzedzić, to nie wyprzedzasz. I z tą prostą zasadą mają problem wszyscy i zawodowi kierowcy, i kierowcy osobówek.

Spróbowałem obejrzeć, filmik od którego rozpoczęła się dyskusja i... znowu nie zdzierżyłem. Argumentem za tym, że przepis jest głupi ma być anegdotyczna historyjka o Januszu wyprzedzającym przez pół godziny ciąg ciężarówek? Litości!

Z moich doświadczeń na drogach - najbardziej płynnie jeździ się wtedy, kiedy kierowcy przestrzegają ograniczeń. Wtedy wbijając tempomat na maksymalną dozwoloną prędkość - śmigasz. Jak ktoś jedzie wolniej - wyprzedzasz go lewym pasem bez zmiany prędkości. Nikt Cię nie pogania, nie mruga światłami, bo... nikt nie ma prawa jechać szybciej niż Ty.

Oczywiście zdarza się, że ktoś jedzie z jakiegoś powodu wolniej niż maksymalna prędkość i wyprzedza, to normalne, ale przy przepisowej jeździe to jest mało uciążliwe, bo sporadyczne.

Swoją drogą, 9 lat temu pisałem o temacie prędkości i ewentualnych "zysków" z jej przekraczania, i kuźwa ten artykuł się praktycznie nie zestarzał :-/

https://www.fahrenheit.net.pl/publicystyka/para-nauka/aneks-do-szacowanego-barona/

@emill1984 @metal_runner_