wolny internet

Na początek Fedi, później rozwinę to o stronę internetową. Niemniej - Gawkowski mówił "Big Techy na koniec kolejki"? No to sprawdzamy!

Z raportu Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich wynika, że propagandyści promują teorie spiskowe, pseudonaukowe, podważające publicznie zaufanie (np. narracje wokół szczepionek, sieci 5G). Eksperci Komisji podkreślają, że w Rosji wojna kognitywna jest oficjalnie uznanym elementem prowadzenia działań wojennych. Rosja wydaje na nią od 2 do 4 miliardów dolarów rocznie.

W podlinkowanym wątku komentarzy rozszerzona informacja z samego posta. Według Yena Trump ma jakoby bardziej od Demokratów wspierać walkę z technologicznymi molochami. Działania ostatniej administracji Tumpa, oraz przede wszystkim skład obecnej, względem administracji Bidena sugerują raczej coś odwrotnego. W stanach toczą się w tej chwili między innymi postępowania antymonopolowe, które mogą doprowadzić do rozbicia Google, a Musk i Zuckerberg otwarcie żądają od Trumpa przeciwstawienia się karom nakładanym na ich firmy przez Unijny urząd regulacji.

Statystyki: https://pixelfed.fediverse.observer/dailystats
Rozwój może wspierać też fakt, że jakiś czas temu dodali opcję importu z insta: https://pixelfed.blog/p/2023/feature/introducing-import-from-instagram

W obliczu możliwego zakazu TikToka w Stanach Zjednoczonych, który nastąpić ma już 19 stycznia, użytkownicy aplikacji masowo szukają alternatyw, co sprawiło, że kilka mniej znanych aplikacji gwałtownie zyskało popularność w sklepach Apple i Google. Wśród nich na czoło wysuwa się chińska aplikacja społecznościowa RedNote, znana również jako Xiaohongshu, co tłumaczy się jako „mała czerwona książeczka”.

Bloomberg: jedną z możliwych opcji jest wykupienie TikToka przez Muska

jak zauważyliście (nawet jeśli nie chcecie tego przyznać sami przed sobą), FB, Twitter/X i inne korpomedia, nastawione na kasę, to gówno. Fajnie opisane to jest tutaj https://www.youtube.com/watch?v=XQiP37BGKhU&t=1s

FB decyduje, co zobaczycie, a co nie. Przewiń sobie tablicę znajomych - sprawdź ile rzeczy wrzucali, a ich nie widziałeś/aś (wyłączając jednostki), bo tablicę masz zajebaną reklamami, których nie chciałeś.

Możesz sobie obserwować jakiegoś fanpejdża, a FB jak będzie chciał, to Ci przestanie go wyświetlać i elo. Z drugiej strony, jak prowadzisz jakiegoś FP, to musisz nakurwiać regularnie + i tak FB może Cię wyciszyć/skasować.

A więc moim zdaniem, oprócz polskiego marudzenia, trzeba też coś robić, a mianowicie: budować swoje media. I ja to robię.

Największe zalety Mastodona i szmera dla mnie to: a) poziom dyskusji, b) brak reklam, c) brak handlu danymi, d) brak pozycjonowania treści, e) SKOŃCZONOŚĆ TREŚCI - czyli wejdę, przewinę stronę, zobaczę 8 nowych artykułów, przewijam dalej i widzę to, co było wczoraj. A więc: zamiast skrolować bez końca i bez sensu, wybieram któryś, czytam, dyskutuję...

Udało się Wam kogoś ze znajomych namówić nie tyle do zrezygnowania z FB, co do aktywności na szmere lub Mastodonie? Albo gdzieś indziej? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji!

Jeśli mamy dość FB i innych korpomediów, to nei wystarczy mieć ich dość.

Moim zdaniem powinniśmy tworzyć te alternatywy, które uważamy za słuszne, rozwijając je poprzez wrzucanie treści, komentowanie, reklamowanie.

Tym bardziej, że te strony - jak FB czy Twitter/X - pomagają nam.

To jest trochę samonapędzające się koło.Im więcej ludzi, tym więcej ludzi, im więcej ludzi, tym więcej treści, im więcej treści (i ogólnie ruchu), tym więcej ludzi.

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5606827

Nie zrobiłam temu fact-checku. Ale nie muszę, skoro Zuckerberg też uznaje, że nie jest to już do niczego potrzebne.

Posty z hashtagami LGBTQ+ były ukrywane w ramach polityki „wrażliwych treści” Meta, która ogranicza „treści o charakterze seksualnym”.

Posty z hashtagami LGBTQ+, w tym #lesbian, #bisexual, #gay, #trans, #queer, #nonbinary, #pansexial, #transwomen, #Tgirl, #Tboy, #Tgirlsarebeautiful, #bisexualpride, #lesbianpride i dziesiątki innych zostały ukryte dla wszystkich użytkowników, którzy mieli włączony filtr treści wrażliwych. Filtr jest domyślnie włączony dla nastolatków.

Gdy nastoletni użytkownicy próbowali wyszukiwać terminy LGBTQ, wyświetlała im się pusta strona i monit od Meta, aby przejrzeć ograniczenia platformy dotyczące „wrażliwych treści”, które omawiają, dlaczego aplikacja ukrywa treści „o charakterze jednoznacznie seksualnym”.

Meta cofnęła ograniczenia dotyczące wyszukiwanych terminów LGBTQ po tym, jak User Mag skontaktował się z nimi w celu uzyskania komentarza, mówiąc, że był to błąd. „Te wyszukiwane hasła i hashtagi zostały omyłkowo ograniczone” - powiedział rzecznik Meta. „Ważne jest dla nas, aby wszystkie społeczności czuły się bezpiecznie i mile widziane w aplikacjach Meta i nie uważamy terminów LGBTQ + za wrażliwe w ramach naszych zasad”.

Porównałam 22 identyczne posty związane z klimatem na Threads vs Bluesky w ciągu ostatnich 3 miesięcy i różnica jest szokująca.

Znormalizowane zaangażowanie na Threads spadło o prawie 2/3 + liczba moich obserwujących spadła, podczas gdy zaangażowanie Bluesky utrzymało się na stałym poziomie + liczba obserwujących wzrosła czterokrotnie.

W poście więcej danych, wskazujących na celowe wycinanie przez algorytm.

Telegram, popularna sieć społecznościowa i aplikacja do przesyłania wiadomości, która stała się również siedliskiem wszelkiego rodzaju poważnej działalności przestępczej, w zeszłym roku dostarczyła władzom USA dane dotyczące ponad 2200 użytkowników, zgodnie z nowo opublikowanymi danymi z Telegramu.

Pokazuje to ogromny wzrost liczby żądań danych spełnionych przez Telegram po tym, jak w sierpniu francuskie władze aresztowały dyrektora generalnego Telegramu Pavla Durova, częściowo z powodu oporu firmy wobec dostarczenia danych użytkowników w dochodzeniach w sprawie wykorzystywania dzieci. W okresie od 1 stycznia do 30 września 2024 r. Telegram spełnił 14 wniosków „o adresy IP i/lub numery telefonów” ze Stanów Zjednoczonych, co dotyczyło łącznie 108 użytkowników, zgodnie z botem Telegram Transparency Reports. Jednak w całym 2024 roku Telegram zrealizował 900 wniosków z USA, które dotyczyły łącznie 2253 użytkowników, co oznacza, że liczba zrealizowanych wniosków gwałtownie wzrosła między październikiem a grudniem, zgodnie z nowo opublikowanymi danymi.

cross-postowane z: https://lemmy.sdf.org/post/27573120

Archived: https://archive.today/4YrDM

Przez dwie dekady neutralność sieci była symbolem otwartości i uczciwości w cyfrowym świecie. Zasada, która nakazywała dostawcom usług internetowych (ISP) równe traktowanie całego ruchu sieciowego – bez faworyzowania określonych witryn czy usług – zyskała szerokie poparcie wśród użytkowników internetu i aktywistów cyfrowych. Jednak w obliczu niedawnych zmian prawnych i orzeczeń sądowych, przyszłość tej idei stanęła pod znakiem zapytania.

Od czasu przepalenia dziesiątek miliardów dolarów na koncepcję „metaverse” i zwolnienia tysięcy osób w następstwie tej porażki, technologiczny gigant Meta stara się wszelkimi siłami na nowo odkryć siebie jako firmę gotową do wykorzystania przereklamowanej rewolucji AI. Na przykład w zeszłym roku założyciel i dyrektor generalny Mark Zuckerberg zaprezentował animowane chatboty AI kreowane na alter ego celebrytów, w tym Snoop Dogga, MrBeast, Paris Hilton i Kendall Jenner.

Jednak licencjonowanie głosów i podobieństw do znanych osób niewiele pomogło Meta w zainteresowaniu młodszej demografii, którą chcieliby przekształcić w lojalnych użytkowników Facebooka i Instagrama. Pozbyto się więc botów - powszechnie wyśmiewanych jako przerażające, siermiężne i bez prawdziwego celu - niecały rok później. Posunięcie to zbiegło się w czasie z debiutem AI Studio, w którym użytkownicy mogą tworzyć własne chatboty, w tym całkowicie fikcyjne postacie lub, w przypadku popularnych twórców, którzy chcą, dać odbiorcom pozory bliższej relacji, „sztuczną inteligencję, która może wysyłać wiadomości do odbiorców w Twoim imieniu, naśladując Twój ton i mimikę”.

Teraz Meta planuje kolejny krok: zintegrować te kreacje AI jako samodzielnych „użytkowników” Facebooka i Instagrama. Jak donosi Financial Times, istnieje nadzieja, że te częściowo niezależne niestandardowe awatary okażą się bardziej angażujące dla młodych ludzi, którzy są kluczowi dla przetrwania flagowych sieci społecznościowych Meta. „Spodziewamy się, że z czasem te SI będą faktycznie istnieć na naszych platformach, podobnie jak konta” - powiedział FT Connor Hayes, wiceprezes Meta ds. produktu generatywnej sztucznej inteligencji. „Będą mieli biografie i zdjęcia profilowe oraz będą mogli generować i udostępniać treści oparte na sztucznej inteligencji na platformie ... w tym widzimy kierunek tego wszystkiego”.

Perspektywa ta wydaje się nietypowa dla stron internetowych opartych na idei interakcji międzyludzkich. Podczas gdy inne oferty Meta AI, w tym narzędzia do edycji zdjęć, bot tekstowy podobny do ChatGPT i nadchodzące oprogramowanie do tworzenia filmów generowanych przez sztuczną inteligencję, mają bardziej oczywisty urok, nie jest pewne, czy Instagram lub Facebook wypełniony wirtualnymi zjawami okaże się kuszący dla nowych użytkowników lub satysfakcjonujący dla długoletnich użytkowników. Meta ujawniła FT, że użytkownicy stworzyli „setki tysięcy postaci” od czasu uruchomienia AI Studio w lipcu, ale większość z nich pozostaje prywatna. Firma odmówiła dalszego komentarza dla Rolling Stone. (...)

Strona wymierzona w regularnie pojawiające się fałszywe informacje na temat zhackowania signala. Najnowsza "dziura bezpieczeństwa": przez publiczny link można dołączyć do czatu! [SZOK][ZGROZA][HAKERYZM]

Kolejny etap w sprawie konkursu "Nakręć się z Cosinusem". 20 osób podpisało niniejszą petycję związaną z tym konkursem, po tym, jak nacisk społeczny z 10.2024 nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. Odpowiedzi ze strony centrali Cosinusa powinniśmy spodziewać się dopiero w 2025 roku, z racji na okres świąteczny.