Bruegel

joined 4 years ago
 

cross-posted from: https://szmer.info/post/5909073

"Isabell Beer i Isabel Stroeh, dziennikarki niemieckich telewizji publicznych ARD i ZDF, przeniknęły do zamkniętych grup na Telegramie, gdzie dokonały koszmarnego odkrycia. Tysiące mężczyzn dzielą się tam zdjęciami i filmami, na których dokumentują przestępstwa seksualne. Dopuszczają się ich wobec żon, partnerek czy krewnych wcześniej odurzonych narkotykami. — Jeden z użytkowników opublikował zdjęcie nagiej nieprzytomnej kobiety. Dodał zdanie: "jeśli ona o tym nie wie, to nie jest gwałt" — mówi Isabell Beer. Śledztwo przeprowadzone przez czeski portal Page Not Found wykazało podobne praktyki na Discordzie."

 

"Isabell Beer i Isabel Stroeh, dziennikarki niemieckich telewizji publicznych ARD i ZDF, przeniknęły do zamkniętych grup na Telegramie, gdzie dokonały koszmarnego odkrycia. Tysiące mężczyzn dzielą się tam zdjęciami i filmami, na których dokumentują przestępstwa seksualne. Dopuszczają się ich wobec żon, partnerek czy krewnych wcześniej odurzonych narkotykami. — Jeden z użytkowników opublikował zdjęcie nagiej nieprzytomnej kobiety. Dodał zdanie: "jeśli ona o tym nie wie, to nie jest gwałt" — mówi Isabell Beer. Śledztwo przeprowadzone przez czeski portal Page Not Found wykazało podobne praktyki na Discordzie."

 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5491939

| Plac przed Dworcem Głównym we Wrocławiu | 11 stycznia 2025 r. [sobota] | 14:00

W końcówce zeszłego roku, powodowani obietnicami polityków koalicji, wielu ruszyło do urn wyborczych. Obiecywano naprawę kraju po rządach PiS-u i lepszą przyszłość, „uśmiechniętą Polskę”. Obietnice te jednak okazały się kłamliwe.

Trwająca od lat sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie tylko nie uległa poprawie, ale pogorszyła się. Ludzie wciąż umierają, a nowy rząd nieustannie zaostrza swoje restrykcje. W lipcu uchwalił prawo, które pozwala funkcjonariuszom pełniącym służbę na granicy polsko-białoruskiej swobodne używanie broni wobec osób chcących przekroczyć granicę, co należy odczytywać jako bezpośrednie przyzwolenie na strzelanie do cywilów. Co więcej, 18 grudnia rząd przyjął nowelizację ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony międzynarodowej, która w praktyce zawiesza prawo do azylu. Nie tylko narusza to umowy międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę – sama UE, która pozwoliła na wprowadzenie takich zmian, narusza tym samym własną Kartę praw podstawowych. Tymczasem na świecie trwają i wybuchają kolejne konflikty zbrojne – w Syrii, Palestynie, Jemenie, Ukrainie czy Sudanie, a zmiany klimatu postępują, zmuszając coraz więcej osób do migracji. Jaka jest odpowiedź władzy? Militaryzowanie sytuacji, przyczynianie się do kryzysu humanitarnego oraz dewastacja jednej z ostatnich puszcz pierwotnych Europy.

Kiedy my będziemy spędzać grudzień w świątecznej atmosferze, a 2025 r. przywitamy wspólnie z bliskimi, wyłapywane i zatrzymywane na granicy osoby będą cierpieć w niewyobrażalnych warunkach, skazane na zimno, głód, bez dostępu do wody, pomocy medycznej i skazane na bezustannie wiszące nad nimi ryzyko zastrzelenia przez funkcjonariuszy. Rząd, dając sobie prawo do wartościowania ludzkiego życia, decydowania, komu należą się prawa człowieka, a komu nie, napędza aparat opresji, który zagraża nie tylko osobom w drodze, ale i innym życiom zamieszkującym tereny przygraniczne.

Nie mamy zamiaru biernie się temu przyglądać. Wyjdźmy więc na ulice Wrocławia i głośno zademonstrujmy nasz sprzeciw wobec zbrodniczej polityki na granicy oraz solidarność z ludźmi, którzy zostali na niej zatrzymani! Zawalczmy razem o lepszy świat, w którym jest miejsce dla wszystkich!

Ruszamy 11 stycznia o 14:00 spod Dworca Głównego we Wrocławiu. Ludzie zjednoczeni są niezwyciężeni!

 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5491939

| Plac przed Dworcem Głównym we Wrocławiu | 11 stycznia 2025 r. [sobota] | 14:00

W końcówce zeszłego roku, powodowani obietnicami polityków koalicji, wielu ruszyło do urn wyborczych. Obiecywano naprawę kraju po rządach PiS-u i lepszą przyszłość, „uśmiechniętą Polskę”. Obietnice te jednak okazały się kłamliwe.

Trwająca od lat sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie tylko nie uległa poprawie, ale pogorszyła się. Ludzie wciąż umierają, a nowy rząd nieustannie zaostrza swoje restrykcje. W lipcu uchwalił prawo, które pozwala funkcjonariuszom pełniącym służbę na granicy polsko-białoruskiej swobodne używanie broni wobec osób chcących przekroczyć granicę, co należy odczytywać jako bezpośrednie przyzwolenie na strzelanie do cywilów. Co więcej, 18 grudnia rząd przyjął nowelizację ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony międzynarodowej, która w praktyce zawiesza prawo do azylu. Nie tylko narusza to umowy międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę – sama UE, która pozwoliła na wprowadzenie takich zmian, narusza tym samym własną Kartę praw podstawowych. Tymczasem na świecie trwają i wybuchają kolejne konflikty zbrojne – w Syrii, Palestynie, Jemenie, Ukrainie czy Sudanie, a zmiany klimatu postępują, zmuszając coraz więcej osób do migracji. Jaka jest odpowiedź władzy? Militaryzowanie sytuacji, przyczynianie się do kryzysu humanitarnego oraz dewastacja jednej z ostatnich puszcz pierwotnych Europy.

Kiedy my będziemy spędzać grudzień w świątecznej atmosferze, a 2025 r. przywitamy wspólnie z bliskimi, wyłapywane i zatrzymywane na granicy osoby będą cierpieć w niewyobrażalnych warunkach, skazane na zimno, głód, bez dostępu do wody, pomocy medycznej i skazane na bezustannie wiszące nad nimi ryzyko zastrzelenia przez funkcjonariuszy. Rząd, dając sobie prawo do wartościowania ludzkiego życia, decydowania, komu należą się prawa człowieka, a komu nie, napędza aparat opresji, który zagraża nie tylko osobom w drodze, ale i innym życiom zamieszkującym tereny przygraniczne.

Nie mamy zamiaru biernie się temu przyglądać. Wyjdźmy więc na ulice Wrocławia i głośno zademonstrujmy nasz sprzeciw wobec zbrodniczej polityki na granicy oraz solidarność z ludźmi, którzy zostali na niej zatrzymani! Zawalczmy razem o lepszy świat, w którym jest miejsce dla wszystkich!

Ruszamy 11 stycznia o 14:00 spod Dworca Głównego we Wrocławiu. Ludzie zjednoczeni są niezwyciężeni!

 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5338800

"Setki tysięcy drzew poszły pod topór na całym granicznym z Białorusią odcinku Bugu. Ma to zapobiec przedostawaniu się migrantów do Polski przez rzekę. Tyle że to nie jest łatwa droga i migranci wybierają zwykle inne szlaki"

 

"Setki tysięcy drzew poszły pod topór na całym granicznym z Białorusią odcinku Bugu. Ma to zapobiec przedostawaniu się migrantów do Polski przez rzekę. Tyle że to nie jest łatwa droga i migranci wybierają zwykle inne szlaki"

[–] [email protected] 3 points 2 months ago

Prawda, ale mnie oburzyło zabieranie sie od d*py strony za problem, nie że przymusowa beda malowac ludzi;)

 

Łódzka policja jak zwykle wini ofiary i zamiast walczyć z nadmierna prędkością samochodów, wymyśliła żeby malować pieszych odblaskową farbą.

 

Info sprzed 2 lat, ale ciekawe: Arizona bez zgody rządu federalnego zbudowała mur z kontenerów cargo na granicy z Meksykiem.

 

"Heroiczna postawa mężczyzny uratowała życie ciężarnej kobiety, która spadła z peronu na stacji metra Dworzec Gdański w Warszawie. W związku z niebezpiecznym zdarzeniem wstrzymano ruch pociągów na czas pracy policji."

 

"W Krakowie jest grupa osób (chcą pozostać anonimowi), które nocami wyrównują przejazdy rowerowe."

[–] [email protected] 2 points 7 months ago

Niepokojące te "stowarzyszenia proobronne"

 

Diesel spłoszył się 5 lat temu, teraz odnalazł się ze stadem jeleni.

 

W czasie powodzi w brazylii ratownicy ewakuowali konika imieniem Caramelo z dachu zalanego budynku.

[–] [email protected] 1 points 8 months ago

Wkleiłem powyżej

[–] [email protected] 1 points 8 months ago

Żołnierze próbują odbić drogę łączącą stolicę Nowej Kaledonii z międzynarodowym lotniskiem. Liczba ofiar wzrosła do sześciu, a miejscowe władze alarmują: sytuacja się nie poprawia. „Duża operacja, w której uczestniczy ponad sześciuset żandarmów" – tak francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin określa działania francuskich żołnierzy, którzy od kilku dni próbują opanować sytuację w Nowej Kaledonii, terytorium zamorskim Francji.

Nowa Kaledonia należy do Francji od 1853 r. Jak wylicza ONZ, to jedna z ostatnich kilkunastu kolonii istniejących jeszcze na świecie.

Wśród ofiar żandarmi i rdzenni Kanakowie. Kolejna osoba zginęła w sobotę Na miejscu trwają zamieszki na tle gospodarczym i społecznym, ale głównie – jak podkreśla „Guardian" – chodzi o polityczną walkę między rdzennymi mieszkańcami i aktywistami na rzecz uzyskania niepodległości a władzami w Paryżu.

Pierwsze zamieszki wybuchły po zapowiedzi francuskich władz, że wprowadzą nowe zasady głosowania, które dadzą prawo głosu dziesiątkom tysięcy nierdzennych mieszkańców Nowej Kaledonii. Według miejscowych organizacji niepodległościowych zmiana ta sprawi, że Kanakowie, czyli rdzenni mieszkańcy, którzy stanowią 40 proc. całej populacji, będą mieli mniejszy wpływ na sytuację na miejscu.

Strażnicy cywilni, policjanci i marynarze-strażacy przed wylotem samolotu francuskich sił powietrznych w wojskowej bazie lotniczej Istres do Nowej Kaledonii, niedaleko Marsylii, Francja, 16 maja 2024 r. Zamieszki w Nowej Kaledonii. Francja wysyła posiłki ZAPISZ NA PÓŹNIEJ W ciągu ostatniego tygodnia w ulicznych walkach, do jakich dochodzi głównie nocami, zginęło już sześć osób. Z Francji wysłano na miejsce setki żołnierzy, którzy mają uspokoić sytuację, a rząd w Paryżu wprowadził na miejscu stan wyjątkowy.

Wiec zorganizowany przez kaledońskich aktywistów w ramach solidarności z ludnością Kanaków, Place de la Republique w Paryżu, Francja, 16 maja 2024 r. Wiec zorganizowany przez kaledońskich aktywistów w ramach solidarności z ludnością Kanaków, Place de la Republique w Paryżu, Francja, 16 maja 2024 r. Fot. PAP/EPA/MOHAMMED BADRA Jak opisuje agencja AFP, na ulicach Magenta, jednej z dzielnic stolicy, nadal są podpalane samochody i budynki, a policja ma kłopot z odzyskaniem kontroli. W nocy z piątku na sobotę słychać było odgłosy strzałów i krążących nad miastem śmigłowców, a także dźwięk „silnych eksplozji", pochodzących z kanistrów z gazem wybuchających w podpalanych budynkach.

Wśród ofiar jest dwóch żandarmów i trzej Kanakowie. Jak podaje agencja AP, ostatnia ofiara zginęła w sobotę, w czasie wymiany ognia na jednej z barykad blokujących miejscowe drogi. Dwie inne osoby zostały poważnie ranne.

Odwołane loty, przerwany handel. Burmistrz: Zniszczenia są koszmarne Jak informują władze w Paryżu, francuskie siły próbują odzyskać kontrolę nad Route Territoriale 1, czyli drogą łączącą stolicę Nowej Kaledonii Noumeę z głównym międzynarodowym lotniskiem. – Celem operacji jest odzyskanie pełnej kontroli nad liczącą 60 km drogą i umożliwienie ponownego otwarcia lotniska – przekonuje Darmanin.

Droga zabarykadowana przez uczestników zamieszek, którzy protestują w Noumea w Nowej Kaledonii, 15 maja 2024 r. Droga zabarykadowana przez uczestników zamieszek, którzy protestują w Noumea w Nowej Kaledonii, 15 maja 2024 r. Fot. REUTERS/Lilou Garrido Navarro Kherachi Póki co przyloty i odloty z głównej wyspy Nowej Kaledonii zostały odwołane, co sprawia, że wielu podróżnych utknęło na miejscu, a szlaki handlowe zostały przerwane.

W ostatnią sobotę burmistrz Noumea Sonia Lagarde przyznała, że choć w weekend poziom przemocy nieco opadł, dzięki wprowadzeniu godziny policyjnej obowiązującej w godz. 18.00-6.00 „miasto nadal jest dalekie od powrotu do normalności". – Sytuacja się nie poprawia, wręcz przeciwnie. Mimo ponawianych wezwań do uspokojenia nadal jesteśmy jak pod oblężeniem. Zniszczenia są koszmarne, to prawdziwy obraz spustoszenia – mówi Lagarde.

Numea, stolica Nowej Kaledonii Nowa Kaledonia pozostanie częścią Francji. Ale Kanakowie wciąż myślą o niepodległości ZAPISZ NA PÓŹNIEJ Jak opisuje „Guardian", lokalne grupy biznesowe szacują koszty zniszczeń w stolicy na 200 mln euro, jednak faktyczne koszty mogą być znacznie wyższe, bo zamieszki mogą odstraszyć turystów, szczególnie że ponad 3,2 tys. osób utknęło na miejscu z powodu zamknięcia lotniska.

W tej chwili lokalne władze zapowiadają, że lotnisko może zostać otwarte w najbliższy wtorek.

[–] [email protected] 2 points 1 year ago

Ciekawe jest też zwrócenie uwagi, że nie udało im sie zebrać 100 tyś. podpisów pod inicjatywą "dobrowolnego zus" https://www.prawo.pl/kadry/dobrowolny-zus-dla-przedsiebiorcow-co-z-projektem,521510.html

[–] [email protected] 0 points 2 years ago (1 children)

Artykuł za paywallem

view more: next ›