hohombe

joined 3 years ago
[–] [email protected] 2 points 10 months ago (1 children)

Jaki jest sens tego newsa tu?

2
submitted 10 months ago* (last edited 10 months ago) by [email protected] to c/[email protected]
 

Według informacji Onetu za ograniczaniem finansowania białoruskich mediów stoi Waszyngton. Miał on w tej sprawie naciskać na Warszawę w imieniu Kijowa. Ukraina gra bowiem w bardzo skomplikowaną grę z Aleksandrem Łukaszenką

Równocześnie białoruska opinia publiczna zaczyna być coraz silniej prorosyjska. A to kazałoby zwiększać — a nie zmniejszać — wsparcie finansowe dla opozycyjnych mediów na Białorusi

Tymczasem polskie władze traktują Biełsat jako zupełnie inny przypadek

Pierwsze informacje o ograniczeniu finansowania białoruskich mediów opozycyjnych zaczęły docierać do Onetu ze źródeł amerykańskich kilka tygodni temu. Według nich amerykańska dyplomacja miała naciskać na Polskę, by również nasz kraj zmniejszył strumień pieniędzy kierowanych do niezależnych, opozycyjnych białoruskich mediów.

Fakt ograniczania finansowania białoruskich niezależnych portali potwierdziliśmy w kilku źródłach, zarówno w samych mediach, jak i wśród polityków białoruskiej opozycji, w tym wśród jej najwyższych rangą przywódców.

Polskie pany

Problem polega na tym, że wszyscy nasi rozmówcy potwierdzili te doniesienia, ale jednocześnie zastrzegli sobie anonimowość. To efekt bardzo złej i szkodliwej praktyki w relacjach państwa polskiego z białoruskimi opozycjonistami, którzy są przez nie de facto utrzymywani.

Instytucje państwa polskiego od lat stosują wobec Białorusinów zasadę podszytą, jeśli nie wprost pogardą, to na pewno brakiem szacunku. Zasadę, która karze obcinaniem pieniędzy za jakąkolwiek krytykę naszej polityki. W efekcie Polska, nawet jeśli popełnia błędy, to się o tym nie dowiaduje, bo białoruscy opozycjoniści o naszych błędach nie są skłonni z nami rozmawiać.

Drugim problemem, który napotykamy, kiedy opisujemy politykę wobec białoruskiej opozycji, jest fakt, że od lat nie jest ona przedmiotem żadnej realnej debaty. Decyzje na tym polu są podejmowane przez osoby, które w istocie pracują dla lub też są ściśle powiązane z polskimi służbami specjalnymi (nawet jeżeli są zatrudnione w różnych instytucjach bądź fundacjach). Alternatywnie należą one do wąskiego kręgu towarzyskiego, który prowadzi niezmiennie nieskuteczną politykę wobec Białorusi i z nikim tego nie konsultuje.

Ograniczanie środków finansowych na początku roku kalendarzowego było nagminną praktyką stosowaną wobec białoruskiej opozycji i białoruskich niezależnych mediów. Częściowo działo się to celowo, a częściowo w wyniku fatalnego zarządzania. W efekcie białoruskie media wielokrotnie były pozbawione środków finansowych i tym samym były skazane na wegetację i chodzenie "po prośbie".

To, co było typowe dla Polski, nie jest jednak praktyką amerykańską. A jak już wspominaliśmy, impuls do ograniczenia finansowania wyszedł tym razem z USA. Za oceanem media białoruskie trafiły bowiem do tego samego "koszyka" co znacznie bardziej profesjonalne i dynamiczne opozycyjne media rosyjskie.

Ograniczenie finansowania jest też, niestety, częściowo uzasadnione. Znaczna część białoruskich mediów była w ocenie donotorów z USA całkowicie nieskuteczna. Media te straciły bowiem źródła informacji na Białorusi i w coraz większym stopniu skupiały się na wzajemnym przedrukowywaniu informacji. Rzecz jasna, tego rodzaju działania nie były w stanie w żaden realny sposób wpływać na rzeczywistość na Białorusi. Pewne zmiany były więc konieczne.

[–] [email protected] 2 points 10 months ago

Okropny typ. W tokfm tekst przy rozmowie o tym: no risk, no fun... i he he. Ja to odczytuję jak rasistowską bekę z biednych ludzi na granicy.

[–] [email protected] 1 points 10 months ago

Ciekawe. Nie znałem tego. Dzięki.

[–] [email protected] 2 points 10 months ago

Trudno się nie zgodzić, ale to nie przedszkole WOS.

[–] [email protected] 2 points 10 months ago

Przepraszam. To ja, taki odważny :( Opiszę szybko już.

[–] [email protected] 2 points 10 months ago (2 children)

Taki tekst Ciebie dyskwalifikuje z dyskusji. lol. Piękne. A klasy istnieją?

[–] [email protected] 2 points 10 months ago (1 children)

No właśnie przekazy o tym są jakąś chyba kampanią Ukrainy, ze nie przegrywa. Nie twierdzę, że przegrywa. Ale nagłówki rozpalają wyobraźnię, gdy faktycznie to nie wiemy co się dzieje. Ale na pewno nie liczyłbym, że to coś istotnego. I nie wiem już czy wolałbym się mylić.

 

Biura regionalne PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku zablokowane belami słomy. Wszystko to w ramach protestu kilkudziesięciu rolników domagających się rozwiązań zapewniających opłacalność produkcji rolnej. Policja nie interweniowała.

W różnych częściach Polski wciąż protestują rolnicy. W poniedziałek wybrali Białystok. Trasa około 50 demonstrantów przebiegała obok siedzib biur regionalnych PO, PiS i Polskiego Związku Łowieckiego.

Ich akcja zaczęła się przy PZŁ - podała policja.

Tam rolnicy zostawili belę słomy, blokując wejście do biura. Następnie udali się do siedziby Platformy Obywatelskiej. Tam również wyjęli z samochodu belę słomy i zastawili nią drzwi. Akcję zakończyli przy budynku regionalnych władz PiS. Bele słomy rozrzucili w drzwiach wejściowych, uniemożliwiając też wejście osobom kierującym się do innych lokali czy sklepów. Rozrzucili też obornik.

Przed siedzibą PO do protestujących wyszedł poseł Krzysztof Truskolaski. Mówił, że jego partia ma dobrą wolę rozwiązania sytuacji i "chce z nimi rozmawiać".

Rolnicy podkreślają apolityczność akcji. Nie kierują jej przeciw konkretnej partii. Polskiemu Związkowi Łowieckiemu zarzucili nieskuteczność w walce z chorobą ASF (myśliwi są odpowiedzialni za odstrzał dzików - red.) i - niejako - współudział w "zniszczeniu hodowli trzody chlewnej".

  • Osiem lat jeden rząd nas niszczył, dzisiaj jest drugi i też nie ma żadnego rozwiązania - mówili protestujący.

  • Wymagamy dzisiaj od rządu polskiego i władzy rozwiązania tej sytuacji, do której oni sami doprowadzili - powiedział dziennikarzom rolnik Marcin Szarejko. Pytany o rozmowy i porozumienie rządu z rolnikami, ocenił, że są to "nieporozumienia". - Za słowami i obietnicami powinny być czyny, a ich nie ma - dodał.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-04/bialystok-bele-slomy-przed-biurami-po-i-pis/

[–] [email protected] 1 points 11 months ago* (last edited 11 months ago)

Tak. Bardzo chcieli zrobić własną. Czy Mapa Drzew z Radomia nie jest lokalną inicjatywą? lol Czy dawanie możliwości dla całego kraju, to coś złego? lol

[–] [email protected] 1 points 11 months ago

Świetne. "Ale na pewno nie w ten sposób ja te powyższe, że się robi wielką akcję, z długą listą sponsorów/patronów (Narodowy Instytut Wolności, te sprawy…) a dane czyli efekty tej pracy ( społęcznościowej, darmowej pracy wolontariuszy ) lądują w jakiejś czarnej skrzynce dostępnej tylko dla organizatorów". Czy Ty wczytałeś się w to co robi ta strona i z kim? Czy amatorzy realizujący takie projekty, mają obowiązek znać wszelkie Twoje wymogi? Gdybyś się wczytał, to być wiedział, że dane nie trafiają do żadnej czarnej skrzynki. Choćby dlatego, że strona ma służyć jako narzędzie analityczne. Kwestia wtórnej otwartości nie jest oczywista. Ten temat mamy także w po8klasie.pl. Mamy jakiś API, ale nie wiem czy będziemy to dawać wszystkim, aby wielkie systemy korpo czy komercyjne, sobie to zasysały nas drenując.

[–] [email protected] 1 points 11 months ago

"Zasady rozliczania składki zdrowotnej wprowadzone w Polskim Ładzie w 2022 roku spowodowały, że znacznie wzrosły obciążenia dla firm. Rząd Zjednoczonej Prawicy tłumaczył te zmiany tym, że wiele osób z wysokimi zarobkami płaciło niską składkę zdrowotną, nieproporcjonalną do wysokości dochodów. Była ona opłacana w formie ryczałtu, niezależnie od wysokości pensji.

Teraz płacona jest od dochodu bez możliwości jej odliczenia. Według ekspertów jest to ~~ukryta forma kredytowania państwa~~, która w dodatku ~~nie ma nic wspólnego z naszym zdrowiem~~. ~~Stanowi za także spore obciążenie.~~

Jest też wiele głosów mówiących, że obecne zasady naliczania składki zdrowotnej od dochodu są ~~skrajnie niesprawiedliwe~~. Niektórzy przedsiębiorcy muszą płacić na ubezpieczenie zdrowotne dziesiątki lub setki tysięcy złotych. https://www.money.pl/gospodarka/nasze-byc-albo-nie-byc-w-koalicji-trzecia-droga-stawia-warunek-donaldowi-tuskowi-7001577349671456a.html

"Odejdziemy od ~~opresyjnego~~ systemu podatkowo-składkowego m.in. poprzez wprowadzenie ~~korzystnych~~ i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej" – to z kolei zapis z Umowy koalicyjnej między KO, PSL, Polską 2050 i Lewicą. https://www.money.pl/podatki/rzad-wycofal-sie-z-obietnicy-danej-przedsiebiorcom-ekspert-nie-ma-na-to-pieniedzy-7000618750053344a.html

[–] [email protected] 1 points 11 months ago

Pierwszy link od góry i ostrzeżenie przed malware.

Lewica ośmiesza się ładnie. Dobrze. Niech upadnie. Będzie coś nowego może.

 

W ciągu ostatniego półwiecza "inteligentność" - dążenie do wszechobecnej informatyki i sztucznej inteligencji - stała się mandatem: nowym sposobem zarządzania i rządzenia polityką, gospodarką i środowiskiem.

Inteligentne telefony. Inteligentne samochody. Inteligentne domy. Inteligentne miasta. Konieczność uczynienia naszego świata coraz mądrzejszym i bardziej "inteligentnym" w obliczu coraz bardziej złożonych wyzwań rodzi kilka pytań: Czym jest ten "mandat inteligentności"? Jak się pojawił i co mówi o naszym ewoluującym sposobie rozumienia rzeczywistości i zarządzania nią? Jak wyobrażamy sobie ludzkie przetrwanie jako zależne od dużych zbiorów danych i sztucznej inteligencji?

Książka ta śledzi historię biologii ewolucyjnej, myśli neoliberalnej, sztucznej inteligencji, planowania urbanistycznego i zarządzania środowiskiem, aby odpowiedzieć na te pytania. Czyniąc to, ujawniamy zarówno nierówności, przemoc i rasizm wbudowane w systemy uczenia maszynowego, jak i alternatywne wyobrażenia zarówno maszynowej, jak i ludzkiej inteligencji i życia.

Zwycięzca dorocznej nagrody Society for Science, Literature, and the Arts (SLSA) Michelle Kendrick Memorial Book Prize 2023

"Z precyzyjnym skupieniem i prowokującymi paradoksami, The Smartness Mandate jest napisany w imieniu przyszłości planetarnej inteligencji i tego, jak mogą one wyłonić się z obecnej krótkowzroczności".
 -Benjamin Bratton, Uniwersytet Kalifornijski w San Diego
  
 "W krytycznej syntezie, równie konstruktywnej, co ostrej, Halpern i Mitchell zręcznie historyzują i chirurgicznie demistyfikują opartą na danych "inteligencję", która rządzi dzisiejszą biopolityką, od handlu opcjami po "odporne" miasta. Ta książka nie mogłaby być bardziej na czasie".
 -Reinhold Martin, Columbia University i autor książki Knowledge Worlds: Media, Materiality, and the Making of the Modern University.
  
 "Jeśli myślisz, że technologie cyfrowe są "inteligentne", pomyśl jeszcze raz. Ta książka zagłębia się w materialne podziemia i logikę inteligentności, przynosząc ulgę jej agencjom, operacjom i wynikom. Bogato sugestywna i polityczna książka dostarcza ważnego ostrzeżenia planetarnego".
 -Lisa Parks, wybitny profesor medioznawstwa, Uniwersytet Kalifornijski w Santa Barbara

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

 

Rozwój aplikacji Polskie Drzewa

Nasze Stowarzyszenie opracowało aplikację do inwentaryzacji drzew miejskich i tworzymy mapę polskich drzew. Aplikacja jest całkowicie bezpłatna dla wszystkich, którzy chcą brać udział w tej akcji. Kilkadziesiąt Wolontariuszek i Wolontariuszy w Polsce inwentaryzuje drzewa w różnych miejscowościach.

Chcemy rozbudować aplikację aby zwiększyć jej funkcjonalność i zmienić powierzchnię serwerów... na to potrzebujemy środków finansowych.

Demo inwentaryzacji drzew miejskich: https://drzewa.radom.pl

 

Wierzymy, że wybór szkoły nie powinien ograniczać się tylko do kryterium punktowego.

Po8klasie pomaga Ci wybrać szkołę średnią, pokazując jej różnorodne aspekty - od progów punktowych, po zajęcia dodatkowe.

Dążymy do tego, aby prezentować najpotrzebniejsze dane w najprostszej formie, tak, aby uczniowie i rodzice mogli lepiej poznać szkoły, jeszcze przed wyborem przyszłej ścieżki edukacyjnej.

Chcemy być hubem ciekawych danych o szkołach oraz tworzyć progresywne "rankingi" szkół. Wszystko open source. Aby władze publiczne mogły mieć własne, lokalne wyszukiwarki bez uzależniania się od jednego dostawcy.

Dlaczego to robimy? https://po8klasie.pl/blog/post/droga-do-po8klasie/

Ktoś chce nam pomóc? Potrzeba ludzi różnych specjalności. Robimy to jako: https://commoncitizentech.org/

Jest sporo pomysłów na wspieranie oddolnego aktywizmu np. wsparcie dla Front Szkolny czy dashboard open source do analizy np. opóźnień autobusów.

 

Our project embodies a unique effort to intertwine human insights and artificial intelligence to grapple with complex policy dilemmas. We are in the process of building a state-of-the-art platform where policymakers, citizens, and AI can engage in a collective discourse. This collaborative interaction is expected to not only expedite decision-making processes but also augment their quality, paving the way for more inventive and efficacious policy resolutions.

 

Powołanie rady ds. sztucznej inteligencji przy Ministerstwie Cyfryzacji nie przeszło w branży bez echa. Kontrowersje - wedle opinii niektórych - wbudza fakt, że w jej składzie nie znaleźli się przedstawiciele świata nauki oraz strony społecznej. Wiceminister Michał Gramatyka uważa, że członkowie rady nie reprezentują żadnego biznesu i dodaje w rozmowie z nami: „To otwarte grono. Nie wyobrażam sobie, abyśmy odmówili zainteresowanemu udziału w pracach”.

 

Czy prawa mniejszości wciąż są zakładnikami innej poważnej grupy wyborczej – Polaków cynicznych, elektoratu, który może od PiS odchodzić, a który jest konserwatywny i dość ksenofobiczny?

Kolejne wypowiedzi Macieja Duszczyka dowodzą, że moje obawy o cel jego obecności w rządzie były słuszne. Ma on być tym „elementem humanitaryzmu”, o którym w exposé mówił Donald Tusk – figowym listkiem zasłaniającym brutalność w projekcie bezpieczeństwa polskich granic.

Dwa dni po tym, jak organizacje prawnoczłowiecze wystosowały petycję do premiera Donalda Tuska o zaprzestanie wywózek, Maciej Duszczyk, wiceminister MSWiA, udzielił wywiadu Agnieszce Lichnerowicz. Powtórzył w nim wielokrotnie słowo klucz „bezpieczeństwo”, nie wydaje mi się jednak, żebyśmy mogli czuć się bezpieczni, dopóki polityka migracyjna będzie zakładniczką populistycznych haseł.

 

"Zakup znów odbył się bez przetargu, bez trybu i jak się okazuje podstawowego wyposażenia". (...) "Osoby powiązane z brygadą twierdzą, że śmigłowce nie posiadają systemów DRICM, systemów przeciwoblodzeniowych na łopatach wirników, a nawet klimatyzacji. O ile bez tej ostatniej można prowadzić operacje w warunkach bojowych, tak bez dwóch pierwszych jest to już trudne. Systemy DRICM to nic innego jak zestaw systemów przeciwrakietowych, które mają chronić statki powietrzne przed naprowadzanymi na podczerwień rakietami, głównie przenośnymi ręcznymi pociskami przeciwlotniczymi, jak polski Grom, rosyjska Igła, czy amerykański Stinger. Bez tego typu systemów śmigłowiec nie powinien zbliżyć się nawet do strefy działań wojennych.

Tymczasem jednym z zadań 25. Brygady Kawalerii Powietrznej jest przerzucanie sił na tyły przeciwnika. Czyli przelot nad linią frontu. Dlaczego minister Błaszczak nie zadbał o tak podstawowe wyposażenie? Nie wiadomo. Za jego czasów wszelkie informacje utajniono.

Według naszych informatorów brakło także systemów przeciwoblodzeniowych łopat wirnika głównego. W europejskich warunkach klimatycznych jest to wręcz niewiarygodne. Oblodzeniu łopat wirnika powoduje spadek wytwarzanej siły nośnej, co oznacza brak możliwości dalszego lotu. Awaria tego typu systemów spowodowała katastrofę śmigłowca Mi-8, którym podróżował ówczesny premier Leszek Miller. W śmigłowcu, który rozbił się w Lesie Chojnowskim, pod Piasecznem znajdowało się 15 osób. Tylko dzięki umiejętnościom pilotów nikt nie zginął. Tam system uległ awarii. Teraz nikt nawet nie zadbał, aby śmigłowce były w nie wyposażone".

 

Zamienił stryjek siekierkę na kijek konserwatywny

 

Biedby Dutton... Tak, politycy są rasistam lub/i mają takie wypowiedzi. I można o tym mówić, prywatnie też. Insynuacji pełno dziwnych w tym artykule. Bierzemy polityczny materiał z TV, i atakujemy jednostkę uniwersytetu, BO BIERZE PIENIĄDZE 🤯. Tymczasem Dutton: https://beat.com.au/a-brief-timeline-of-every-fucked-up-thing-peter-dutton-has-done/ Zabawnie pokazane jak tworzy się artykuły powielające polityczną narrację. Udające demaskowanie czegoś. Lol

view more: next ›