Transport Publiczny

147 readers
2 users here now

Lubimy pociągi.

founded 2 years ago
MODERATORS
1
 
 

– Jeśli nasze plany się powiodą, po województwie będą jeździć autobusy w biało-żółtych barwach, dojeżdżając do kolejnych miejscowości wykluczonych komunikacyjnie. Jesteśmy na etapie uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie zbiorowego transportu drogowego – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.

 Projekt połączeń autobusowych działa na Dolnym Śląsku od kilku lat. Już teraz autobusem “za pociąg” możemy dotrzeć do Lądka-Zdroju, Stronia Śląskiego, Sycowa i Góry. Tam jednak autobusem podróżujemy na jednym bilecie, wzdłuż nieczynnych lub już remontowanych linii kolejowych.

 – Dolny Śląsk przywrócił połączenia kolejowe do miejscowości, w których żyje ponad 200 tys. Dolnoślązaków. Teraz chcemy rozszerzyć ten projekt, docierając do kolejnych miejscowości. I to nie tylko wzdłuż linii kolejowych, które czekają na rewitalizację – mówi Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.

 Połączenia mają być obsługiwane autobusami w barwach Kolei Dolnośląskich.

 – Trzej przewoźnicy kolejowi: Koleje Dolnośląskie, Koleje Małopolskie i Łódzkie Koleje Aglomeracyjne stworzyły trzy rozwiązania, w ramach których po województwach można podróżować w modelu autobus + pociąg. Na Dolnym Śląsku podróż odbywa się na jednym bilecie kolejowym, ale przez to możliwe było prowadzenie ruchu tylko wzdłuż nieczynnych linii kolejowych. Teraz chcemy “przełamać” to kryterium i dotrzeć autobusami z herbem Dolnego Śląska do kolejnych miejscowości naszego województwa – mówi Michał Rado, wicemarszałek województwa dolnośląskiego odpowiedzialny za transport.

 I tak autobusy w barwach Kolei Dolnośląskich mają dotrzeć do m.in. Polkowic, Srebrnej Góry, Radkowa i Bolkowa.

 – Uczestniczymy w pracach zespołu w Ministerstwie Infrastruktury, którego celem jest maksymalne uproszczenie taryfy dla pasażera. Docelowo tak, aby cała podróż odbywała się na jednym bilecie. Chcemy wpiąć do sieci KD kolejne trasy obsługiwane autobusami – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich. I dodaje, że spółka jest na etapie uzyskania zezwoleń na bycie również przewoźnikiem drogowym.

 Jakie kierunki mają szansę pojawić się jeszcze w tym roku? To między innymi:

Bolków - Jaworzyna Śląska (skomunikowanie z pociągami w kierunku Wrocławia Głównego)
Polkowice - Lubin (skomunikowane z pociągami w kierunku Legnicy i Wrocławia Głównego)
Polkowice - Głogów (skomunikowane z pociągami w kierunku Zielonej Góry, Wschowy i Leszna)
Lwówek Śląski - Jelenia Góra (skomunikowane z pociągami w kierunku Wrocławia Głównego)
Bolków - Marciszów - Kamienna Góra (skomunikowane w Marciszowie z pociągami w kierunku Jeleniej Góry i Wrocławia Głównego)

 Na wielu szlakach nowe miejscowości mają być “wpięte” do sieci kolejowej. Wówczas cała podróż odbywałaby się na jednym, kolejowym bilecie. Niezależnie od tego trwają prace nad Wspólnym Biletem Dolnośląskim, dzięki któremu bez względu na to, iloma środkami transportu będziemy podróżować po naszym województwie, wystarczy tylko jeden bilet na cały przejazd.

 – Rozpoczynamy współpracę z samorządami w zakresie ustalania danych o rozkładach jazdy od wszystkich organizatorów przejazdów autobusowych – mówi Barbara Kulewicz, wiceprezes Kolei Dolnośląskich.

 Rozmowy z ministerstwem mają doprowadzić do tego, by jak największa liczba połączeń autobusem była “wpięta” do sieci kolejowej. To oznacza, że np. z Polkowic będziemy mogli kupić bilet kolejowy do Warszawy Centralnej, mimo że podróż do Lubina zaczniemy na pokładzie autobusu, a nie pociągu. Ponadto linie kolejowe z Oleśnicy do Sycowa i z Kłodzka do Stronia Śląskiego mają zostać przywrócone do ruchu w ciągu najbliższych dwóch lat. Prace na odcinku do Sycowa realizowane są przez PKP PLK, a między Kłodzkiem a Stroniem Śląskim linie zrewitalizuje Urząd Marszałkowski.

 – Przetargi zostały ogłoszone i ziemia kłodzka ma już pod koniec 2026 roku zyskać nową linię kolejową, dzięki której dotrzemy do Stronia Śląskiego pociągiem Kolei Dolnośląskich – mówi Mateusz Masłowski, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, która rozpisała przetarg na odcinek od Ołdrzychowic, przez Lądek-Zdrój do Stronia Śląskiego.

 W poprzedniej kadencji przywrócono połączenia kolejowe do miejscowości, w których żyje ponad 200 tys. Dolnoślązaków. Teraz, tylko do końca 2025 roku, do sieci połączeń Kolei Dolnośląskich dołączone mają zostać 22-tysięczne Polkowice, 8-tysięczny Lwówek Śląski czy 5-tysięczny Bolków.

Bartłomiej Rodak - Koleje Dolnośląskie

2
 
 

Zaczyna się wykup ziem na pierwszym odcinku przyszłej linii Kolei Dużych Prędkości Warszawa - Wrocław. Na razie państwo przejmuje tereny między Warszawą a Łodzią, odcinek do Wrocławia jest drugi w kolejce. Już wiadomo jednak, że nie obejdzie się bez wyburzania domów pod Wrocławiem i likwidacji ogródków działkowych w samym mieście. I to już niebawem, bo w 2035 roku po nowych torach ma już przejechać pierwszy pociąg.

Kolej Dużych Prędkości pojedzie po całkowicie nowym torowisku. Pociągi mają tędy pędzić z prędkością 320 km/h, nie mogą natknąć się po drodze na lokalne czy regionalne składy. Na Dolnym Śląsku linia poprowadzi przez powiaty oleśnicki, oławski i wrocławski. No i przez sam Wrocław, bo pociągi mają dojechać do Dworca Głównego. Właściciele nieruchomości, przez które poprowadzą nowe tory na razie mogą dobrowolnie zgłaszać swoje oferty sprzedaży terenów i budynków państwu. To, oprócz samej zapłaty, proponuje m.in. pomoc przy przeprowadzce, rekompensatę z tytułu utraty zdolności kredytowej, kursy zawodowe i szkolenia oraz rentę dla tych, którzy będą musieli zakończyć działalność rolniczą. Ci którzy działek nie sprzedadzą dobrowolnie, zostaną wywłaszczeni. - Spółka realizuje program dobrowolnych nabyć w pierwszej kolejności dla odcinka Warszawa-Łódź. Planujemy jego uruchomienie dla odcinka Łódź-Wrocław, ale termin zależy od uzyskania właściwych decyzji środowiskowych - deklaruje spółka Centralny Port Komunikacyjny, która odpowiada za tę inwestycję. Czasu jest niewiele. Szybkie pociągi z Warszawy do Łodzi mają dojechać w 2032 roku, do Wrocławia - trzy lata później. KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA MIEJSC, PRZEZ KTÓRE POJEDZIE SZYBKI POCIĄG

Działkowcy z ROD Orlik przy ulicy Głubczyckiej we Wrocławiu już wiedzą, że szybki pociąg pojedzie zaraz za płotem ich ogródków. Część działek będą musieli oddać, bo leżą w obszarze bezpieczeństwa. - Byli tu dwa lata temu, mierzyli, sprawdzali mapy. Zapowiadali, że chodzi o jeden rząd ogródków, ten przy ogrodzeniu od strony torów - pokazują nam na miejscu działkowcy. Dla części z nich znajdzie się miejsce na nowe ogródki w głębi Orlika. Ale dla wszystkich go nie wystarczy.

  • Trzymamy rękę na pulsie. Ale oficjalnie nadal nie wiemy, ile ogrodów będziemy musieli oddać - mówi prezes ROD Orlik Łukasz Miszczuk. Z ostrożnych szacunków wynika, że będzie ich ze 20, może 30. - Czekamy na dokładne mapy. No i na daty, bo ich też nie znamy - podkreśla prezes. Na najbliższe miesiące Centralny Port Komunikacyjny zapowiedział przeprowadzanie na trasie szybkiej kolei we Wrocławiu odwiertów. Na razie nie będzie się to wiązało z rozbiórkami. - To ostatnie pismo, jakie od nich dostaliśmy - dodaje Łukasz Miszczuk.
3
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/6093341

spoilerPodobno Bydgoszcz a nie Wrocław 🤯

4
 
 

@Watchdog_Polska pisze:

Byliśmy wczoraj na 4. rozprawie SLAPP-owej dotyczącej Newaga. Sprawa była rozpisana na cały dzień, miało być przesłuchanych 4 świadków - b. pracownik SPS (firmy serwisującej pociągi), inżynier z Newagu i 2 osoby z Kolei Dolnośląskich.

Rozprawa cieszyła się dużym zainteresowaniem, dużo osób z IT, byli też dziennikarze - m.in.z portalu CyberDefence24 oraz dziennikarka z TVN24, która robiła o Dragon Sector wydanie "Czarno na białym". Obecny był też prezes Newag IP Management/wiceprezes Newag S.A. - Józef Michalik (a równocześnie członek rady nadzorczej wodociągów w Nowym Sączu). .

Przesłuchano świadka z SPS. Padały pytania, które już się pojawiały na wcześniejszych rozprawach, a skład sędziowski musiał interweniować prosząc też o ich doprecyzowanie.

Jako drugi został wezwany na świadka inżynier z Newagu i wtedy pełnomocnicy wystąpili o wyłączenie jawności z uwagi na tajemnicę przedsiębiorstwa. Za takim wyłączeniem argumentował też prezes Michalik, który powoływał się na ochronę infrastruktury krytycznej. Odbyła się bardzo ciekawa dyskusja pomiędzy adwokatem Dragon Sector i pełnomocnikami Newagu, po której sąd wszystkich wyprosił i zadecydował, że część zeznań będzie jawna, a część odbędzie się za zamkniętymi drzwiami.

W części jawnej prezes Newag został upomniany przez sąd, żeby nie podpowiadać świadkowi. Inżynier nawet przy pytaniach na dość ogólnym poziomie zasłaniał się tajemnicą przedsiębiorstwa. Ok.13:40 sąd wyłączył jawność na dalszą część przesłuchania świadka i w tym trybie kontynuował już do końca dnia, w związku z czym cała publiczność opuściła salę.

Kolejna rozprawa 26.02. - początek o 9, ale do 12 zaplanowano dalsze przesłuchanie inżyniera z Newagu z wyłączoną jawnością.

Sala 44, SO przy ul. Czerniakowskiej 100.

P.S. Tak, jak pisaliśmy my w tej sprawie złożyliśmy opinię - https://siecobywatelska.pl/od-niedzialajacych-pociagow-do-slapp-u/ Nadal też zbieramy pieniądze, by móc zapewniać pełnomocników czy właśnie opłacić prawników, którzy przygotują podobne opinie, więc będziemy wdzięczni za wsparcie - https://zrzutka.pl/gazjzw

5
6
7
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5949142

Zainteresował mnie ostatnio format GTFS, który powstał z myślą o publikowaniu informacji o transporcie publicznym. Szukając informacji dla swojego miasta trafiłem na stronę, której autor zgromadził w jednym miejscu wiele publicznie dostępnych zasobów GTFS oraz całą listę swoich własnych, które (nie wiem dokładnie jak) sam generuje.

8
9
10
11
12
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/5716360

Kolej dużych prędkości zanurkuje pod ziemię za Dworcem Zachodnim i wyjedzie na powierzchnię prawie 10 km dalej. Dwa najdłuższe w Polsce tunele dla szybkich pociągów będą drążone jak na budowie metra na głębokości nawet 30 m. Po drodze wiele przeszkód i możliwe niespodzianki.

13
14
 
 

Tymczasem dosłownie w tej chwili w Warszawie trwa rozprawa Newagu...

15
 
 

No i zajebiście hehe

16
 
 

Podróż zajmuje 8 godzin i kosztuje tylko 64,99€ (~280zło), jest też jadące chwile dłużej połączenie nocne za 40€ (170zło) - miejsce siedzące, albo 135€ (~580zło)- kuszetka. Emisyjność połączenia ma być w okolicach 1% tej lotu samolotem, cena jest porównywalna.

17
18
19
20
21
22
23
24
25
view more: next ›