JKM czy Braun to esencja konfy i ich poglądów. Czyli skrajny radykalizm i zero kompromisów. Jeśli to się odetnie (JKM teraz odcinają, Brauna schowali do szafy na czas kampanii), to będzie to co w tej kampanii, czyli nijakość, walka o wyborce centrolibkowego, i unikanie jak ognia tematów światopoglądowych. A konfa zwyczajnie nie ma ani kompetencji, ani pomysłu by takim ludziom zaproponować coś ciekawego. Radykałowie odejdą w stronę PiS, albo co gorsze w stronę Jabłonowskiego i podobnych tworów, a ich obecny target ich oleje, bo zwyczajnie są nijacy, i ich programy i obietnice "to tylko takie żarty".
Idiotyczne posunięcie.